Geoblog.pl    365adventure    Podróże    Argentyna, Chile - Andy 2011    San Juan, czyli klopotow sprzetowych ciag dalszy...
Zwiń mapę
2011
11
sty

San Juan, czyli klopotow sprzetowych ciag dalszy...

 
Argentyna
Argentyna, San Juan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15070 km
 
I ladujemy w San Juan. Trasa szybko mija, choc sennosc nas dopada. Probujemy znalesc kawe, ale po jakis 170 km poddajemy sie ostatecznie. Wjezdzamy do San Juan. Z mojego tylnego kola, wahacza i okolic taryczy hamulcowej zaczynaja dobiegac niepokojace stuki. Opory toczenia sa tak duze, ze silnik sie grzeje i temparatura chlodnicy przekracza stan alalrmowy. Nooo, ladnie. Chwycilem dzisiaj dublet. Znajdujemy hotel, Sorry.... Maciek znajduje...W hotelu portier organizuje mi serwis. Wymiana lozysk (niech szlag tarfi przklete lozyska w Yamahach) o godzinie 21.30 - to jest mozliwe tylko w Argentynie.

Cdn.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Maro
Maro - 2011-01-11 17:00
Nawet nie wiecie chłopaki jak wam zazdroszcze.....powodzenia
 
Justyna
Justyna - 2011-01-11 19:28
A jak wina? Ponoć w tym regionie wyśmienite:-)
 
Wojtek
Wojtek - 2011-01-12 05:38
Hmmm....wina to osobny temat. Oczywiscie, kroluje Malbec. Polecam Catena Zapata, Norton, Maipu, Callia. Ale szczepy Carmenere tez warte grzechu. Z kolei chilijskie Merloty sa powalajace. Zwlaszcza Ventisquero Merlot Reserva 2005, 2007, 2008. Ich Carmenere ma posmak suszonych sliwek. Genialne. Z tego co wiem, w Polsce mozna je kupic w Almie (Ventisquero).
 
 
365adventure
Wojtek F
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 21 wpisów21 14 komentarzy14 640 zdjęć640 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
29.12.2010 - 14.01.2011